środa, 12 marca 2014

#70 Basia Ritz & Damian - KONIEC WYZWANIA :) Mule po nadreńsku

Po pierwsze i najważniejsze- chciałbym bardzo podziękować Basi Ritz, za tą wspaniałą kulinarną podróż i za wiele wiele kuchennych inspiracji :) Jeżeli ktoś jest jeszcze niezdecydowany co do zakupu książki " Dom pełen smaku", to nie ma się co zastanawiać. Basia to prawdziwy kulinarny autorytet i tego zdania nigdy nie zmienię :)
...
                       
Ale to szybko minęło. Pamiętam jak dziś- dzień, w którym wpadłem na ten szalony pomysł :)
Pamiętam też jak przeglądałem sto razy książkę aby wybrać każde danie do przygotowania.
Pamiętam jak każdy nowy przepis coraz bardziej motywował mnie do działania i jak coraz bardziej pochłaniał mnie w pasji gotowania. Dzięki książce Basi nauczyłem się mnóstwo rzeczy, moja praca w kuchni nie wygląda teraz chaotycznie, tylko jest zorganizowana, a co za tym idzie wydajniejsza i przyjemniejsza:))

Miałem okazję spróbować mnóstwo nowych rzeczy, ogrom nowych smaków no i oczywiście dużo nowych produktów z którymi spotykałem się po raz pierwszy :)
Kończę to wyzwanie z milionem nowych pomysłów, które podpowiedziała mi książka. Na pewno moje sosy będą teraz genialne ... haha :)

Co do dalszego prowadzenia bloga- to oczywiście nie zaprzestaje dzielić się z Wami kulinarnymi inspiracjami. Czekajcie teraz na moje autorskie przepisy :)

Co do dzisiejszego OSTATNIEGO przepisu :(
                         
Było trudno dostać świeże mule, a jeżeli już dostałem świeże, to dzięki Basi wyrzuciłem połowę z nich. Bo albo wypłynęły na wierzch podczas " namaczania" w osolonej wodzie, albo nie otworzyły się podczas gotowania.I całe szczęście bo zepsute małże mogą poważnie nas zatruć...
Gotowałem oczywiście w białym winie z marchewką, porem, cebulą i czosnkiem. Do tego na koniec posypałem zieloną pietruszką :)
                            
Pycha :)

PS: Przepraszam za jakość zdjęć, ale robiłem je telefonem i niestety słońce już zaszło :(

9 komentarzy:

  1. Gratuluję wytrwałości.. wszystkie dania wygladają smakowicie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje ! :) Była to cudowna kulinarna przygoda :))

      Usuń
  2. Damian, po prostu szacun! :]
    gratuluję pomysłu, jego wykonania, wytrwałości, świetna sprawa!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Adrianna - DZIĘKUJE ! :)
      Szczerze to była chyba pierwsza rzecz którą zrobiłem od początku do końca :))

      Usuń
  3. Wygląda super!:) Gratuluje wytrwałości!
    Życzę powodzenia w dalszym gotowaniu!

    Zapraszam do mnie!
    Dopiero rozpoczynam swoją przygodę z blogowaniem, ale może któregoś razu znajdziesz u mnie coś ciekawego :)

    www.paczekwkuchni.blogspot.com

    Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. powiedz mi, gdzie kupić świeże mule we Wrocławiu??

    OdpowiedzUsuń
  5. Martyna, ja kupuje w EPI :) Tam czasem się pojawiają i są świeże, ale cena jest kosmiczna ...

    OdpowiedzUsuń