Rano wybrałem się do jedynego sklepu u mnie w mieście gdzie sprzedają wołowinę w kawałku.
Wszystko było by super, gdyby tylko właśnie w momencie mojego zajechania na parking, policja nie zaczeła wszystkich ewakuować :) Okazało się, że jest alarm bombowy i niestety muszę sobie stamtąd pojechać.
I co tu zrobić?
Jedyne wyjście jakie pozostało to kupić w innym sklepie mięso wołowe, ale tylko takie jakie sprzedają czyli - mielone. No i tak właśnie zrobiłem. Na pewno nie jest to ten sam smak, jaki byłby podczas gotowania kawałków wołowiny przez 3 godziny- jak podaje przepis. Moja zupa była przygotowana w jakieś pół godziny, ale była bardzo dobra :)
Do zupy węgierskiej gulaszowej obowiązkowa jest PAPRYKA :) Najpierw upieczona aby skóra lepiej schodziła, a następnie pokrojona i ugotowana z innymi warzywami i mięsem.
Inne warzywa to ziemniaki, marchew, seler, por i pietruszka :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz